niedziela, 2 czerwca 2013

                                  Rozdział 3

   Leon
Byłem w sali Angie, czekałem na Violette, gdy nagle ktoś zakrył mi oczy
-    Zgadnij kto to?
-    Violetta, hej– rzekłem i namiętnie pocałowałem dziewczynę
-    Co ty na to żebyśmy, coś zaśpiewali- zaproponowała
-    To świetny pomysł, a może Voy por ti
-    Czytasz mi w myślach
Stanęliśmy przy keybordzie i zaczęliśmy śpiewać, nasze głosy pięknie się łączyły, od razu przypomniało mi się że to od tej piosenki wszystko się zaczęło wtedy Viola się we mnie zakochała, a ja w niej...

                    Ludmiła
Oh, jak ja tęskniłam za Studiem, miejscem w którym jestem wielką gwiazdą i wszyscy mnie ubóstwiają, ah mam też wiele planów jak zniszczyć Violette, ale najpierw muszę podzielić się nimi z moją asystentką, Natą. Czekałam sobie na nią na ławce w Studio, jestem ubrana w moją ulubioną pomarańczową sukienką z beżowym żakiecikiem i oczywiście złotymi dodatkami

Po chwili zjawiła się Nata
-    Nata, przynieś mi wodę zimną, tylko szybko
-    Już nie będę Ci usługiwać, zrozumiałam jaka z ciebie wredna świnia Ludmiło, teraz sama sobie przynieś wodę- rzekła oschle i odeszła
-    Nie potrzebuję cię, każdy głupszy mógłby cię zastąpić!
Choć  przez te jej słowa zrozumiałam jedno, muszę się na nich porządnie zemścić
                                Violetta
Siedziałam  przytulona do Leona, w sali Angie, w której po chwili zjawił się Antonio i Pablo
-    Witajcie, po wakacjach- przywitali się
-    Dzień dobry -odparli, wszyscy
Na początek, chciałbym przedstawić wam nowych uczniów Diego, Marco, Clara, Brodway, Lena - pokazała się nam piątka uczniów, a wyglądali oni na miłych, może się z nimi nawet, zaprzyjaźnię
Diego
No, no niezła ta szkoła i dużo fajnych lasek do zaliczenia, ale szczególnie jedna, chyba Violetta mi się podoba , tylko widzę że ma już kogoś, no ale znając mój urok osobisty, to nie długo potrwa jak się we mnie zakocha.
-    Dobrze, teraz dobiorę nowych uczniów w pary z naszymi starszymi uczniami, to będą pary mieszane bo skomponujecie piosenkę o miłości, a więc Marco & Franceska, Clara & Leon, Lena & Napo, Brodway & Camila i Diego & Violetta- rzekł Pablo, a ja byłem bardzo zadowolony...
                     Franceska
Łał, bardzo spodobał mi się ten Marco, a jak ja się w nim zakochałam, nie to nie możliwe nawet go nie znam, chociaż takie uczucia, jakie teraz poczułam na jego widok, czułam tylko kiedyś do Tomasa, dziwne...
-    Hej, ty jesteś Franceska?- z moich zamyśleń wyrwał mnie czyjś głos to był właśnie on
-    Tak, to ja, a ty Marco- rzekłam speszona
-    To może pójdziemy, razem do Resto, a tam pogadamy o piosence- stałam przez chwilę jak słup soli, nie wiedziałam co powiedzieć
-    Tak, tak, bardzo chętnie- w końcu wydusiłam z siebie
- Ok., po lekcjach, to pa- dodał i odszedł, jestem strasznie szczęśliwa, muszę pochwalić się dziewczyn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz